2/27/2018

Jak czytać Pismo Święte? Część I - plany.

   Bo o tym, że czytać trzeba, codziennie, to chyba każdy chrześcijanin wie. Jeśli ktoś jeszcze nie czuje się przekonany, to:

Tylko nieliczni słyszą głos Pana w swoich sercach (a i oni zaczynali od sumiennej lektury Pisma Świętego), cała reszta może Go usłyszeć dzięki Słowu, które nam dał.  Odkryjmy, co do nas mówi!
Ale jak to zrobić, by się nie pogubić? Podzielę się kilkoma sposobami, które znam z praktyki.
   Pierwszy sposób, roboczo zwany "jak leci". Najpierw czytałam tak Nowy Testament - postanowiłam sobie, że każdego dnia przeczytam choćby jeden werset (może to być nawet jedno słowo albo jeden rozdział, byle do przodu). Zaczęłam od Ewangelii Mateusza, skończyłam na Apokalipsie. Potem, wraz ze wspólnotą do której wówczas należałam, czytaliśmy Stary Testament - spotykaliśmy się raz w miesiącu, omawiając poszczególne Księgi, więc na przeczytanie jednej, czasem dwóch gdy były krótsze, mieliśmy 30 lub 31 dni.
Miałam również doświadczenie z krążącym po sieci planem (linki podam na końcu) przeczytania Biblii w dwa czy trzy lata, moi znajomi za zaprzyjaźnionej wspólnoty przeczytali kiedyś całe Pismo Święte przez okres Wielkiego Postu, też się da.
   1 stycznia znany biblista, ks. Węgrzyniak rozpoczął fejsbukowe wyzwanie " Jemy Biblię codziennie", można jeszcze dołączyć i nadgonić niemalże 60 rozdziałów, aby latem 2021 zakończyć Apokalipsę.   
   Dla bardziej niecierpliwych, również z początkiem roku ruszyła inna akcja " Biblia w 90 dni", do której można sobie nawet pobrać aplikację na androida. Jako że jestem zdecydowanie bardziej analogowa, zdarzyło mi się drukować tzw. trackery i wklejać ją do kalendarza albo Prayer Journala. Nie znalazłam niestety polskiej wersji, a amerykańska jest uboższa o kilka starotestamentowych ksiąg, których protestanckie Biblie nie zawierają, ale zawsze można je sobie dorysować ;) A może ktoś z czytelników ma zdolności, aby taki polski tracker czytania Pisma Świętego przygotować?

   Drugim sposobem będzie śledzenie tekstów nie chronologicznie, a wedle poruszanych zagadnień.  Obecnie korzystam z serii książek ks. Matei "Droga ewangelicznego wtajemniczenia", która jest programem pozwalającym coraz głębiej poznawać Pana Boga poprzez Biblię - plan rozpisany jest na tematyczne tygodnie, każdego dnia do przeczytania mam niedługi fragment Pisma Świętego, interpretację pomagającą lepiej zrozumieć znaczenie tych świętych Słów i krótkie rozważanie, modlitwę.

   Bardzo chcę zacząć słuchać komentarzy o. Szustaka do Psalmów - cała seria pt. "Plaster miodu" dostępna jest na YouTube, czekam na odpowiedni moment, kiedy będę mogła w spokoju wysłuchać tych mądrych interpretacji. To będzie trzecia metoda - znaleźć kogoś, kto w sposób dla nas zrozumiały i pociągający komentuje daną Księgę i wspólnie z nim - czy to za pomocą książki, czy podcastów, Ją przejść. Wybór literatury jest ogromny, a plików audio przybywa każdego dnia.

   Generalnie jest tych sposobów sporo, każdy znajdzie coś dla siebie.
Mniej ważne "jak", najważniejsze żeby robić to regularnie i z wiarą. Powodzenia i wytrwałości, warto!

Obiecane linki:

Plan dwuletni autorstwa Jacka Święckieg

Plan 90-cio dniowy


Aplikacja na Androida

Tracker Starego i Nowego Testamentu po angielsku do druku

Tracker Nowego Testamentu do druku

Wyzwanie na fb ks. Węgrzyniaka

Słuchowisko "Plaster Miodu" o. Szustaka

Pierwszy tom serii książek ks. Matei



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Izdebka , Blogger